Marek Wasiluk
 

Przebarwienia na twarzy – fakty i ciekawostki

Przebarwienia to często poruszany temat na moim blogu. Mam bardzo dużo pacjentów z tym problemem, więc od ponad dziesięciu lat doskonalę autorskie metody usuwania przebarwień.

Polecam poprzednie artykuły, w których opisuję podłoże i mechanizmy powstawania przebarwień, a także konkretne przypadki leczenia tego problemu, dostępne w zakładce „Przebarwienia”, a dzisiaj zebrałem w 16 punktach trochę skondensowanych najważniejszych informacji, faktów i ciekawostek na temat usuwania przebarwień.

1. Przebarwienia na skórze. Dlaczego to takie skomplikowane?

Nie ma łatwej odpowiedzi na pytanie, jak usunąć przebarwienia na twarzy, czy ogólniej – przebarwienia na skórze. W porównaniu np. z bliznami, przebarwienia skórne wydają się niewinne. W rzeczywistości jest to jeden z najtrudniejszych problemów estetycznych do korygowania. Trudność wynika nie tylko z tego, że istnieje wiele typów przebarwień, ale z samego mechanizmu tworzenia się barwnika, który jest mało rozpoznany i trudny do zarządzania. Istnieje też bardzo duża nieprzewidywalność procesu leczenia, co utrudnia planowanie zabiegów.

Zobacz też:
Przebarwienia na skórze – jakie są rodzaje i jak je usunąć 

2. Słońce to za mało

Przebarwienia kojarzy się z działaniem słońca. I słusznie, bo ono jest elementem aktywującym. Ale rzadko działa samoistnie. Istnieje bardzo dużo czynników wewnętrznych i zewnętrznych, które w połączeniu ze słońcem przyczyniają się do powstawania przebarwień na skórze. Należą do nich m.in.:
– środki antykoncepcyjne,
– niektóre leki (np. przeciwdepresyjne, część antybiotyków),
– niektóre zioła,
– kosmetyki (szczególnie kosmetyki do makijażu i kosmetyki z kwasami)
– perfumy,
– zabiegi na skórę, szczególnie te drażniące naskórek.
Nawet pobieżny rzut okiem na listę tych czynników wyjaśnia, dlaczego przebarwienia pojawiają się głównie u kobiet. U kobiet dodatkowo występuje komponent hormonalny (o czym w kolejnym punkcie).

3. Przebarwienia hormonalne

Hormony płciowe u kobiet (estrogeny i progesteron) są czynnikiem, który mocno naraża kobiety na przebarwienia. Do powstawania przebarwień (w tym trudnej do usunięcia melasmy) przyczyniają się też zmiany gospodarki hormonalnej w ciąży.

Zobacz też:
Trudne przebarwienia (prawdziwe przypadki)

4. Przebarwienia skórne bez słońca

Mogą się też zdarzyć przebarwienia bez działania słońca, ale rzadko, np. przy bardzo silnym urazie termicznym albo po niektórych lekach.

5. Fototyp a przebarwienia

Nie ma reguły, jaka dawka słońca zastymuluje powstanie przebarwienia. Czasem może to być 15 minut, a czasem 3 dni ekspozycji na słońce. Paradoksalnie, na trudne przebarwienia narażone bardziej są osoby o ciemniejszym fototypie, trzecim i czwartym, a więc np. osoby o ciemniejszej karnacji.

6. Przebarwienia u mężczyzn

Występują rzadko, aczkolwiek ostatnio zaczynają się pojawiać u mężczyzn trudne przebarwienia. Związane są one głównie z zaburzeniami hormonalnymi wynikającymi np. z nieprawidłowej diety, zanieczyszczeniem środowiska, używaniem perfum.

7. Przebarwienia – czynniki hormonalne i starzenie

Ryzyko powstawania przebarwień zwiększa się z wiekiem, co wynika z procesów starzenia się skóry. Już po 30 roku życia procesy starzenia powodują niewydolność skóry, co przekłada się m.in. na zaburzenia funkcjonowania tkanki i większą łatwość do produkowania nadmiaru melaniny.

Można przyjąć, że najbardziej narażoną na przebarwienia „trudne” (czyli głównie melasmę) grupą są kobiety w wieku 35-55, bo wtedy nakłada się wzrastająca niewydolność komórek oraz duża aktywność hormonalna.

Przed 35 rokiem życia rzadko tworzą się przebarwienia (chyba, że pozapalne czy piegi), bo kondycja skóry jest jeszcze bardzo dobra. Po 55 roku życia też spada ryzyko powstawania przebarwień, bo wtedy z kolei spada aktywność hormonów płciowych. Za to pojawiają się innego typu przebarwienia – plamy starcze. Na szczęście w miarę proste do usunięcia.

Zobacz też:
Przebarwienia na twarzy – jak powstają, grupy ryzyka, jak zapobiegać 

8. Domowe sposoby na przebarwienia

Metody domowe na przebarwienia nie działają. Wyjątkiem mogą być przebarwienia typu starczego (soczewicowate) i przebarwienia pozapalne, gdzie możemy sobie pomóc, chociaż też nie zawsze. Jedyne, co działa z metod „domowych” na innego typu, niż starcze, przebarwienia skórne, to chowanie się przed słońcem. Na rynku są dostępne kremy na przebarwienia, maści na przebarwienia, pilingi na przebarwienia, które dają złudną nadzieję, że pomogą. Niestety są zazwyczaj nieskuteczne albo dają efekt na chwilę, dlatego szkoda na nie pieniędzy.

9. Przebarwienia na twarzy jako skutek uboczny zabiegów medycyny estetycznej i kosmetycznych

Zabiegi na twarz mogą wywoływać przebarwienia. Ale wbrew pozorom bardziej zabiegi kosmetyczne niż medycyny estetycznej. Z czego to wynika? Komórki barwnikowe znajdują się w naskórku, dlatego wszelkie podrażnianie naskórka niesie ryzyko przebarwień. Dzieje się to przy zabiegach kosmetycznych i kosmetologicznych takich jak np. mikrodermabrazja, peelingi. Ale podrażnienie naskórka wywołują też kosmetyki stosowane w domu, szczególnie do makijażu (np. fluidy, pudry itp.), a także perfumy.

W odróżnieniu od tego, większość zabiegów medycyny estetycznej działa głębiej, poniżej warstwy naskórka, więc z reguły nie niosą aż takiego ryzyka przebarwień.

Dużo się mówi o zabiegach laserowych odmładzających na twarz w kontekście przebarwień. Sam zresztą wiele razy przestrzegałem, że po zabiegach laserem frakcyjnym mogą wystąpić przebarwienia pourazowe. I jest to prawda, przy czym skala tego ryzyka bywa przesadzona, zwłaszcza w kontekście wymienionej wcześniej mikrodermabrazji czy peelingów, które niosą o wiele większe zagrożenie przebarwieniami. Wynika to między innymi z tego, że laser frakcyjny naświetla ok. 30 proc. naskórka przy zabiegu, podczas gdy peeling czy mikrodermabrazja działają na 100 proc. naskórka.
To nie zmienia faktu, że silnych zabiegów laserowych unikamy latem. Podobnie jak peelingów medycznych i mikrodermabrazji.

10. Coś na przebarwienia na twarzy poproszę

Niestety, gdy mowa o przebarwieniach na twarzy, nie ma jednej metody, gotowej recepty. Jedynymi prostymi w usuwaniu przebarwieniami są piegi i plamy soczewicowate u osób starszych. Wszystkie inne przebarwienia na skórze wymagają złożonego procesu, długotrwałego leczenia. Terapie bazują na urządzeniach (głównie laserach, ale nie tylko), a ich najważniejszym celem wbrew pozorom nie jest usuwania barwnika, ale regulacja działania komórek barwnikowych oraz odmłodzenie skóry.
Ważne, aby o tym pamiętać, bo większość metod proponowanych osobom z przebarwieniami niestety działa jedynie objawowo. To jak z usuwaniem pleśni. Można myć i odmalowywać ścianę, ale jak nie sięgniemy głębiej do problemu powstawania pleśni, do jej przyczyny, to działania te będą krótkotrwałe i pleśń będzie znowu wychodzić.
A więc skuteczna metoda na przebarwienia to:
– usunięcie barwnika,
– wyregulowanie pracy komórek barwnikowych,
– odmłodzenie skóry, aby także komórki barwnikowe funkcjonowały poprawnie,
– eliminacja czynników ryzyka,
Ten ostatni element trudno czasem osiągnąć. Bo jak wyeliminować np. tabletki antydepresyjne albo jak rodzić dzieci bez bycia w ciąży?

Zobacz też:
RF mikroigłowa pulsacyjna (Sylfirm)
 

11. Szybki sposób na przebarwienia

Niestety szybki sposób na przebarwienia czy prosta metoda nie istnieją. Usuwanie przebarwień wymaga wielu zabiegów, a więc i czasu. Oczywiście, jeśli mówimy o usuwaniu przebarwień skutecznym, a nie sytuacji, gdy kilka tygodni po „udanym” zabiegu przebarwienie wraca.
Zawsze uprzedzam pacjentów, że leczenie trwa długo, że wymaga u każdego innego schematu i innych parametrów urządzeń, a także, że jest obarczone dużą dozą nieprzewidywalności, więc plan terapii jest modyfikowany na bieżąco.

12. Usuwanie przebarwień – efekty i skuteczność zabiegów

Podstawą działania w autorskiej metodzie na przebarwienia, którą stosuję, jest ukierunkowana terapia na podstawie wywiadu medycznego, wiedzy i doświadczenia oraz urządzeń, które posiadam. Dzięki temu osiągam bardzo dobre efekty, ale nie ma gwarancji, zwłaszcza w przypadku trudnych przebarwień, całkowitego ich usunięcia. Zauważyłem jednak, że gdy zlikwiduje się ok. 70 procent przebarwienia, pacjenci są zadowoleni z efektu i to im na ogół wystarcza.
W trakcie zabiegów działamy na skórę punktowo, czyli tam gdzie jest przebarwienie. Czasem ono wraca, ale w innym miejscu. Wtedy działamy znowu na nie punktowo. To taka zabawa w wyłapywanie kolejnych przebarwień. Nie zawsze tak jest, ale tak się zdarza.

Zobacz również:
Jak usunąć przebarwienia – 5 złotych zasad 

13. Usuwanie przebarwień – metody, zabiegi

Niewiele się zmieniło na przestrzeni lat. Podstawą leczenia przebarwień jest laseroterpia. Must have każdego gabinetu zabierającego się poważnie za przebarwienia to laser Q-Switch lub pikosekundowy oraz laser bromkowo-miedziowy. Do tego frakcyjna RF pulsacyjna, czyli urządzenie Sylfirm, które samo w sobie nie usuwa przebarwień, ale odmładza skórę i w ten sposób reguluje pracę komórek barwnikowych. To są podstawy terapii. Reszta to kwestia łączenia tych zabiegów oraz doboru parametrów i częstotliwości.

Zobacz też:
Przebarwienia (metody, jak usunąć melasmę) 

14. Lek na przebarwienia skóry, kwas traneksamowy

Mniej więcej rok temu przebiła się w końcu do szerszej świadomości możliwość wykorzystania kwasu traneksamowego do leczenia przebawień. Pojawiły się oprócz leku doustnego także kosmetyki z kwasem traneksamowym. To jest świetny produkt, ale… Dla mnie to nic nowego. Powiedziałbym nawet, że to odgrzewany kotlet, tyle tylko, że na świecie, bo w Polsce do tej pory nie było o nim głośno.

Zainteresowałem się kwasem traneksamowym już w 2015-2016 roku. Można było go stosować miejscowo lub jako lek doustny. Ze stosowania miejscowego szybko się wycofałem, bo było sporo reakcji alergicznych.

Co do terapii doustnej, początkowo byłem zachwycony efektami. Gdy łączyłem lek z laseroterapią, przebarwienia schodziły dużo łatwiej. Ale… Po roku zauważyłem, że owszem, przebarwienia szybciej schodziły, ale też szybko wracały. Okazało się, że to jednak nie było leczenie przyczynowe, tylko objawowe. Zacząłem się więc z niego wycofywać. Przetestowałem, że doustny lek na przebarwienia nie jest tak skuteczny, jak to wyglądało na pierwszy rzut oka. Tymczasem w Polsce kwas traneksamowy zaczyna być modny. Dlatego uprzedzam, jeśli ktoś myśli o naprawdę trwałym usuwaniu przebarwień, bez nawrotów, to niech tego nie stosuje. Sprawdziłem przez lata, że w leczeniu przebarwień nie ma dróg na skróty.

15. Osocze bogatopłytkowe na przebarwienia

Osocze bogatopłytkowe samo w sobie nie jest preparatem likwidującym przebarwienia. A jednak czasem włączam je do terapii, głównie z myślą o mechanizmie przywracania prawidłowego funkcjonowania skóry. Doświadczenie pokazuje, że prawidłowo funkcjonująca skóra jest kluczem do usuwania przebarwień. Oczywiście nie wystarczy jednorazowy zabieg, tylko umiejętne włączanie osocza bogatopłytkowego w cały cykl terapeutyczny.

16. Zabiegi na przebarwienia – kiedy robić?

Utarło się przekonanie, że latem nie wykonuje się zabiegów laserowych na twarz, w tym także na przebarwienia. Ma to oczywiście uzasadnienie, ale z pewnymi zastrzeżeniami. Przetestowałem w tym oraz w ubiegłym roku zabiegi na przebarwienia latem na mojej żonie Kamili oraz na kilku pacjentach i moje wnioski są takie, że przy odpowiednim zaplanowaniu i odpowiednich zabiegach, latem nie tylko można wykonywać zabiegi, ale w niektórych sytuacjach jest to nawet wskazane.

Jeśli w czerwcu mamy świeże przebarwienie to nie ma sensu czekać do jesieni, aby je usunąć. Najlepiej zrobić zabiegi w miarę szybko. Niekoniecznie na całą serię, ale żeby już zacząć terapię. Na świeże przebarwienie nie trzeba ustawiać mocnych parametrów. Łatwiej się je usuwa. Można powiedzieć, że jest to jeszcze mały ogień, więc łatwiejszy do ugaszenia niż wtedy, gdy już się rozniesie po większej przestrzeni. U mojej żony przebarwienia usuwam od razu, gdy tylko się pojawią, nawet w środku lata. Wystarczają wtedy 2-3 zabiegi, aby zlikwidować problem.

Co prawda mam jeszcze za mało danych, by traktować to jako pewnik. Na razie sprawdzam ten trop. Dotyczy to nie tylko nowych przebarwień, bo w ubiegłym roku miałem 3 pacjentki ze starymi przebarwieniami, które mogły przyjechać na zabiegi tylko latem, i wykonałem im te zabiegi z taką samą skutecznością, jakby to była inna pora roku.
Jeśli ktoś jest bardzo ostrożny to jako punkt odniesienia, kiedy można wykonywać już bezpiecznie zabiegi, może potraktować dzień letniego przesilenia słonecznego (ok. 20-21 czerwca) i od niego odliczyć w obie strony po ok. półtora miesiąca. Otrzymamy wtedy okres, gdy promieniowanie słoneczne jest najbardziej intensywne (nie jest to równoznaczne z wysokością temperatur, co może być mylące). I wbrew pozorom nie będzie to lipiec i sierpień, ale okres od początku maja do początku sierpnia. A to oznacza, że terapię na przebawienia można bezpiecznie zaczynać w połowie sierpnia.

Na zakończenie dodam, że leczeniu przebarwień jest skomplikowane i często zaskakujące, o czym najlepiej świadczy choćby niedawny przypadek pacjentki, która miała przebarwienie na pół twarzy. Usuwanie go odbywało się tak niestandardowo, że można wręcz powiedzieć, że podważało wszystko to, co wcześniej myślałem o przebarwieniach: „Przebarwienie na pół twarzy – szokujący efekt terapii

Bez komentarza

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.