Marek Wasiluk
 

Rewolucja w leczeniu uporczywych przebarwień

W styczniu, w artykule o przewidywanych trendach na 2019 rok, wspominałem o nowym urządzeniu, dedykowanym uporczywym przebarwieniom i utrzymującemu się rumieniowi. Miało ono zrewolucjonizować usuwanie tzw. starczego rumienia (nie jest to rumień typu trądzik różowaty czy po alkoholu, ale po prostu stale zaróżowiona/zaczerwieniona skóra, która pojawia się u osób po czterdziestce). Wspominałem wtedy, że jego działanie nie jest dla mnie jeszcze jasne i będę zgłębiał temat. Dużo się od tamtego czasu zmieniło.

RF mikroigłowa pulsacyjna

Pierwszy raz o tej nowej technologii – RF mikroigłowa pulsacyjna – usłyszałem ponad rok temu. Jest to coś innego niż frakcyjna RF mikroigłowa, chociaż na pierwszy rzut oka wygląda podobnie, też jest głowica i mikroigiełki. Tajemnica urządzenia tkwi w parametrach emitowanego prądu. Są one nie do podrobienia, więc od razu ostrzegam, żeby uważać na podróbki. Bo na ten moment jedną firmą na świecie, która ma patent i produkuje urządzenia do RF pulsacyjnej jest Sylfirm.

Działanie RF mikroigłowej pulsacyjnej na przebarwienia było bardzo mocno reklamowane za granicą. Wtedy jednak nie przekonywał mnie ten przekaz. Bo trochę dziwne się wydaje, że za pomogą igieł oddziałuje się na przebarwienia. Dostępne publikacje i badania nie wyjaśniały, na czym mógłby polegać fenomen tego urządzenia w kontekście przebarwień. Przełomem były marcowe targi w Korei. Umówiłem się tam z lekarzem, który jest wynalazcą tej idei i w kilkugodzinnej rozmowie przekonał mnie do tej metody od strony merytorycznej/naukowej, choć z pewnymi zastrzeżeniami, co do samej metody. Okazało się, że jak zwykle reklama i działania marketingowe trochę rozmijają się z prawdą, mówią co innego niż jest rzeczywistością. Precyzyjniej mówiąc to urządzenie działa, ale nie zawsze, nie w każdej sytuacji i jest dedykowane do specjalistycznie dobranej grupy osób z problemami przebarwień. Oprócz tego, od kogoś zupełnie niezależnego, ale z branży medycyny estetycznej z zagranicy też usłyszałem, że urządzenie działa. Kupiłem je więc i po pierwszym okresie stosowania i testowania, wiem, że naprawdę zyskałem nowe rewelacyjne narzędzie do wykorzystania w moich procedurach leczenia przebarwień, mimo iż – to od razu warto powiedzieć – ono samo jako takie przebarwień nie usuwa. Dlaczego więc tak się nim zachwycam?
Po pierwsze, jest bardzo skuteczne w usuwaniu wspomnianego wyżej rumienia, związanego ze starzeniem, a szczególnie fotostarzeniem. Po drugie, w leczeniu uporczywych przebarwień, dla jego skuteczności, konieczne jest łączenie różnych metod i ta nowa RF mikroigłowa pulsacyjna dostarcza mi ważnego elementu dla zwiększenia efektywności dotychczasowych moim procedur. Mam na myśli przebarwienia uporczywe, nawracające, typu melasma, a nie np. pourazowe czy starcze, których charakter jest inny. Moja skuteczność w leczeniu melasmy (bo często to podkreślam, jest to leczenie, a nie usuwanie; leczenie, czyli działanie nie tylko na objawy, ale na przyczyny przebarwień) jest bardzo duża, bo ok. 70-80 procent, ale pozostaje te 20-30%, o które chcę z nowym urządzeniem zawalczyć.

Hormony, słonce i starzenie się

Aby spróbować zrozumieć ideę tworzenia się uporczywych w usunięciu przebarwień, jak melasma, zacznijmy od połączenia dwóch faktów. Pierwszy – za jej pojawienie odpowiadają trzy czynniki: hormony, starzenie się, słońce. Drugi – melasma zaczyna się ok. trzydziestego roku życia, ok. czterdziestego nasila się, a po pięćdziesiątce znika. Jest mnóstwo teorii i próby wyjaśnienia mechanizmów, które to powodują, nie ma na ten moment jednoznacznej teorii i mechanizmów. Ale można logicznie pewne wnioski wysnuć.
A więc w wieku dwudziestu lat skóra jest młoda (czyli zdrowa, idealnie funkcjonująca), chociaż działają dwa inne czynniki sprzyjające powstawaniu melasmy (u kobiet oczywiście): hormony i słońce. Również po pięćdziesiątce działają dwa z trzech czynników wywołujących melasmę: słońce oraz wiek, z którym się wiążą zaburzenia funkcjonowanie skóry (nie ma natomiast już za bardzo hormonów). Natomiast w okolicach od trzydziestu kilku lat, kumulują się wszystkie trzy czynniki: hormony, słońce i pierwsze objawy starzenie się już skóry, które zaburzają jej funkcjonowanie. To dlatego wtedy kobiety mają największe problemy z melasmą. Bo przecież nie sposób spotkać osiemnastolatkę z melasmą, nawet mocno się opalającą, korzystającą z solarium, a przy tym stosującą na przykład antykoncepcję hormonalną (które bardzo sprzyja tworzeniu melasmy).

Przywrócenie skórze zdrowia

Jak się ma do tego urządzenie, które kupiłem? Po rozmowie z jego twórcą, poukładałem sobie w głowie pewne fakty. RF mikroigłowa pulsacyjna nie likwiduje przebarwień w taki sposób, jak robi to np. laser (który usuwa barwnik czy komórki z jego nagromadzeniem), ale za to zmienia ona funkcjonowanie skóry, co ma ogromny wpływ na proces leczenia przebarwień. Z wiekiem granica między naskórkiem a skórą właściwą ulega zmianom, można powiedzieć, że degeneracji, zaczyna nieodpowiednio funkcjonować i staje się przepuszczalna dla elementów, które wcześniej nie przenikały. I to właśnie jest jedną z głównych przyczyn powstawania uporczywych przebarwień. Zabieg RF mikroigłowej pulsacyjnej polega na odtwarzaniu tej granicy, czyli prawidłowej, zdrowej bariery między naskórkiem i skórą właściwą.

Laser, używany do usuwania przebarwień, działa w ten sposób, że usuwa nadmiar barwnika, natomiast nie usuwa komórek barwnikowych, które nadal są i nadal mogą nadmiar barwnika wytwarzać. Moje autorskie metody usuwania przebarwień od zawsze zmierzały więc w tym kierunku, aby owszem usunąć barwnik, ale jednocześnie znormalizować działanie komórek barwnikowych. RF mikroigłowa pulsacyjna idealnie się wpisuje w tego typu działania, ponieważ poprzez normalizację bariery między naskórkiem i skórą właściwą, uzdrawia skórę.

Aby metodą RF mikroigłowej pulsacyjnej znormalizować skórę, potrzebna jest seria zabiegów, od 3 do 12 (myślę, że w większości przypadków będzie to 7 zabiegów), co 2-3 tygodnie. Ponieważ zabieg jest często łączony z laserem, więc od razu mamy jako skutek uboczny odmłodzenie przez całościową poprawę jakości skóry. I to jeszcze z jednego, ważnego powodu. Warto wiedzieć że właśnie w tej okolicy (granicy skórno-nabłonkowej) jest duże nagromadzenie komórek macierzystych! A jest ich całkiem sporo w skórze, o czym zbyt często się nie mówi. Tak więc oddziaływanie na tę warstwę będzie pobudzać rezerwuar komórek macierzystych, co będzie mieć wpływ na odmłodzenie skóry.

Rumień po czterdziestce

Jeszcze wyjaśnienie, co do rumienia, który na początku nazwałem starczym. Z wiekiem skóra staje się cieńsza i pojawia się w niej niejako patologiczna, nadmierna sieć drobnych naczynek.
Szczególnie dotyczy to szyi i dekoltu oraz policzków. I jeśli chodzi o tego typu rumień, urządzenie do RF mikroigłowej pulsacyjnej działa szokująco skutecznie (mówimy o rumieniu związanym z nadmiernym fotostarzeniem). Moje doświadczenia są następujące: jeden zabieg na połowie dekoltu u modelki/testerki. Efekt jest taki, że już po tym jednym zabiegu połowa jej dekoltu się czerwieni, a połowa poddana zabiegowi – nie!

Podsumowując – idea leczenia przebarwień typu melasma jest taka, aby przywrócić prawidłowe funkcje skóry. Głównie chodzi o błonę podstawną oddzielającą naskórek od skóry właściwej. Urządzenie, które kupiłem, RF mikroigłowa pulsacyjna, ma tę zdolność, co przełoży się na jeszcze wyższą skuteczność leczenia najbardziej uporczywych i nawracających przebarwień.

Ostatni komentarz
  • Czy ta RF pulsacyjna działa też jednocześnie odmładzająco i ujędrniająco tak jak ta standardowa RF, czy jest tylko na likwidację rumienia i przebarwień?

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.