Marek Wasiluk
 

Nietypowe powikłania po stymulatorach tkankowych

Stymulatory tkankowe uważa się za preparaty bezpieczne. Był czas, że sam tak o nich myślałem, dopóki nie zetknąłem się z powikłaniami po nich. Nawet pisałem raz na blogu, że chociaż w działaniu stymulatory tkankowe nie są bardzo skuteczne, to przynajmniej nie zaszkodzą – a potem się z tego wycofałem.

Powikłania po stymulatorach tkankowych – jakie?

Do tej pory pisałem o kilku konkretnych powikłaniach po podaniu stymulatorów tkankowych pod oczy. Powieki dolne to bardzo wrażliwy obszar skóry i wiele zabiegów dedykowanych pod oczy przynosi rezultaty odwrotne do zamierzonych. A stymulatory tkankowe są polecane jako zabiegi pod oczy. Tymczasem pacjenci po nich często trafiają później do mnie z powikłaniami. Objawiają się one obrzękami, stanami zapalnymi, grudkami lub zgrubieniami.
Tak były do tej pory, bo przypadek, który dzisiaj opisuję, jest zupełnie inny.

Może cię zainteresuje:
Odmładzanie – laser frakcyjny czy stymulator tkankowy (porównanie metod)

Nietypowe powikłanie pod podaniu stymulatora tkankowego pod oczy

Kobieta, która pojawiła się u mnie ostatnio, miała wykonane dwa zabiegi pod oczy stymulatorami tkankowymi. Najpierw jeden lekkim preparatem z oligopeptydami, a miesiąc później drugi – tym razem innym preparatem, który teoretycznie zawierał 5 razy więcej oligopeptydów.

Powikłanie, z którym przyszła do mnie jest nietypowe, polega na mocnym przesuszeniu skóry, które doprowadziło do jej zwiotczenia i pojawienia się zmarszczek w okolicy oczu oraz lekkiego zapadnięcia skóry. Innych objawów nie było, ani swędzenia, zaczerwienia, nawet siniaków po zabiegu. Najkrócej rzecz ujmując – skóra istotnie zestarzała się po zabiegu!

Ponieważ pacjentka miała swoje zdjęcia z przed zabiegu, to mogłem sobie obiektywnie porównać i ocenić, jak skóra wyglądała przed podaniem stymulatorów i po ich podaniu. I efekt mnie mocno zaskoczył, wręcz zaszokował, ale uruchomił myślenie o mechanizmach fizjologicznych funkcjonowania tkanki skóry i zrozumieniu, co w tym przypadku najprawdopodobniej się zadziało, że powstał taki efekt. Bo efekt pogorszenia jakości skóry był duży.

Powikłania po stymulatorach tkankowych – możliwe przyczyny

Dlaczego tak się zadziało? Objaw, jak wspomniałem wcześniej, jest bardzo nietypowy. Pierwsza odpowiedź, jaka mogłaby się nasunąć, jest taka, że może kobieta jest na coś uczulona. Ale to jednak nie jest to. Reakcja uczuleniowa zazwyczaj pojawia się od razu po zabiegu, a u pacjentki negatywne objawy nie pojawiły się natychmiast, tylko z opóźnieniem i nasilały się z czasem. W dodatku nie było ani przez moment typowych dla uczuleń objawów. Więc tę hipotezę można z bardzo dużym prawdopodobieństwem odrzucić.
Trzeba szukać innego wytłumaczenia.

Pisałem we wcześniejszym artykule o oligopeptydach, że wywołują one w tkance reakcje kaskadowe, które nie do końca są zbadane. Niewykluczone więc, że to oligopeptydy zawarte w stymulatorze tkankowym dały komórkom sygnał do reakcji, w efekcie których skóra się zestarzała. W jakim mechanizmie tak się zadziało, nie wiadomo, bo nie dysponujemy wystarczającą wiedzą i metodologią, żeby to wyjaśnić.

Zobacz też:
Oligopeptydy w stymulatorach tkankowych

Oligopeptydów w preparacie było kilka rodzajów. Możliwe, że w warunkach laboratoryjnych, a potem nawet w próbie klinicznej zachowywały się inaczej aniżeli w praktyce. Oligopeptydy jako cząstki sygnałowe uruchamiają różne szlaki/reakcje kaskadowe w tkance i to jest filozofia ich działania. Niektóre z nich są już przebadane, a inne nie.

Tak więc możemy nie mieć kontroli nad tym, co realnie w tkance się dzieje. Tak właśnie mogło tu się zdarzyć i wydaje mi się to najbardziej prawdopodobne – po prostu zostało w tkance skóry aktywowane nie to co trzeba, co doprowadziło do jej zestarzenia.

Jest jeszcze trzecia możliwość, że preparat był wątpliwej jakości, ale ta możliwość jest o tyle mało prawdopodobna, że jak wspomniałem wcześniej, żadnych objawów wskazujących na reakcje uczuleniową nie było.

Zabieg jak loteria

Co dalej z pacjentką? Jestem w stanie dysponując moim zasobem różnych metod, zregenerować skórę pod oczami, choć to zajmie trochę czasu. Nie piszę o tym przypadku po to, aby straszyć osoby poddające się zabiegom stymulatorami tkankowymi. Stwierdzam jedynie fakty. Bo bardzo mało jest obiektywnej wiedzy o stymulatorach tkankowych – z wielu powodów. Chociażby z takiego, że są to relatywnie nowe na rynku preparaty.

Moja analiza tego na podstawie wiedzy medycznej i naukowej, którą posiadam, jest prosta. Skóra pod oczami po zabiegach się zestarzała bez dwóch zdań. Nie było innych przyczyn, które mogły by się do tego przyczynić. Czyli stymulator tkankowy z oligopeptydami dał efekt odwrotny od reklamowanego/zamierzonego – zamiast odmłodzić postarzał.

Ponieważ wiadomo, że stymulatory tkankowe uruchamiają różne szlaki i reakcje w tkance, głównie sygnałowe, możne więc przypuścić, że przyczyną powikłania było uruchomienie innych szlaków aniżeli były w założeniu zamierzone.

Zła wiadomość jest taka, że na obecnym poziomie wiedzy nie jesteśmy w stanie tego wystarczająco kontrolować.

Jeśli takie przypadki będą pojawiać się częściej (bo ja wiem tylko o tym jednym na dzień dzisiejszy) to podawanie stymulatorów tkankowych będzie trochę jak loteria – nie wiemy jakie reakcje kaskadowe uruchomią u konkretnej osoby i jaki efekt wywołają.
Ja z tego typu przypadków dla siebie wyciągam odpowiednie wnioski i niezmiennie pozostaję przy swojej strategii odnośnie wprowadzania i stosowania w moim gabinecie nowinek, szczególnie nowinek preparatowych (bo z urządzeniami postępuję trochę inaczej).

Obserwuję każdą nowinkę preparatową z ciekawością, analizuję dostępne dane naukowe i rynek, bo to rynek i czas (a nie reklama, efekt nowości i moda) umożliwia oddzielenie „ziarna od plew”. I naprawdę różnie to bywa, niestety bardzo często te nowinki okazują się przeciętniakami.

Zobacz koniecznie:
Nowości w medycynie estetycznej – dlaczego im nie ulegam

Ostatnie komentarze
  • Doktorze, podjałby sie pan uzycia ellanse jako stymulaora objetosciowego w okolicy policzków u osoby z hashimoto i wyregulowanej niedoczynnosci tarczycy?
    Mam 35 lat i uzylam w ten obszar kwasu hialoronowgo co dało swietny efekt, ale nie chce uzywac wypełniaczy a chcialabym odbudowac ten obszar gdzie z powodu wady zgryzu mam ubytek.
    Czy powinnam sie zgosic do pana czy na starcie wiadomo ze ten zabieg nie wchodzi u mnie w gre.

  • miałam dokładnie taki sam problem, jak opisana pani. po stymulatorach podanych pod oczy skóra w krótkim czasie strasznie się przesuszyla. nigdy nie miałam tak okropnej skóry pod oczami jak po tych stymulatorach!
    zmarszczki, wiotka, przesuszona skóra, nie pomagały kremy ani nawadnianie się.
    pomogła mi fibryna, w dwa tygodnie skóra wygładziła się a przesuszenie nie wróciło (mija już pół roku od tej sytuacji) i wystarczyl jeden zabieg nigdy więcej nie zdecyduję się na stymulatory, żadne. za to zabieg z fibryną uważam za świetny i na pewno jeszcze będę z niego korzystać.

  • niestety chyba ja też jestem takim przypadkiem. miałam podany 3 razy stymulator pod oko, a skóra teraz jest bardzo wysuszona. tragedia. co zrobić, w takiej sytuacji? teraz jest gorzej niż było…

  • W takim razie jakie inne zabiegi na okolice Pod oczami pan polecA ? 🙂 pozdRawiam

  • witam ja niestety też akurat tego doświadczam miałam podane symulatory trzy razy w odstępach co 2 tygodnie w paru punktach twarzy jest dużo gorzej niż było skóra słucha i pomarszczona nie wiem co mam z tym teraz zrobić

  • Dzień dobry!
    u mnie problem po ellance jest inny. Miałam podany ten preparat 3 lata temu pod oczy, na kości policzkowe oraz na podbródek pod ustami, po obu stronach.
    Do ubiegłego roku nic się nie działo, dodam, że mam 52 lata.
    W ubiegłym roku rozpoczęła się u mnie chyba menopauza i pod oczami powstały opuchnięcia, Potem trochę to zmalało , na tyle, że pod makijażem bardzo nie było widoczne. zrobiłam wszystkie badania – nerki, tarczyca itp – wszystko w normie.
    Ostatnio worki pod oczami znów się pojawiły, a oprócz nich w miejscach gdzie był podawany preparat mam grudki – koło oczu jest jedna mała na kości z lewej strony, pod prawym okiem lepiej się to ułożyło bo bardziej płasko, natomiast te obok ust są duże. Zrobiłam USG przy okazji USG tarczycy, Pan doktor rzucił okiem. Jest to tkanka skórna, bez treści, czemu tworzy guzek trudno powiedzieć,. z lewej strony widać ją trochę na powierzchni skóry.
    zgłosiłam się oczywiście wcześniej do gabinetu, gdzie preparat był podany, pani doktor pomacała, poruszała i poleciła sprawdzić zawartość na usg (zrobione oraz ewentualnie zgłosić się do pewnej pani doktor w warszawie, która zajmuje się powikłaniami po zabiegach medycyny estetycznej. Jestem trochę zagubiona i zaniepokojona, bo po pierwsze – nikt mnie nie informował o takich ewentualnych konsekwencjach – przeciwnie – ellance miało ulegać z czasem wchłonięciu jak kwas hialuronowy i tylko dlatego się na ten preparat zdecydowałam; po drugie jestem zostawiona sama sobie i zwyczajnie się martwię. Mam w skórze guzki, raz się powiększają raz pomniejszają i nie wiem czy jest to groźne czy nie. czy ktoś ma podobny problem?

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.