Marek Wasiluk
 

EMFIT (HIEMS) – modelowanie i wyszczuplanie ciała. Nowa metoda!

Ten rok będzie należał do technologii wykorzystującej pole magnetyczne. Można ją znaleźć w gabinetach pod różnym nazwami (m.in.: HIFEM, HIFET albo HiEMS/ HI-EMS). Ja wprowadziłem ją do swojej kliniki L’experata jako EMFIT, czyli technologię elektrostymulacji mięśni za pomocą zogniskowanego pola elektromagnetycznego o dużej intensywności. EMFIT to metoda modelowania ciała o wysokiej skuteczności. 

Ta technologia, z pogranicza kosmetologii i medycyny estetycznej, dostępna jest od paru lat za granicą, a w Polsce zaczęło być o niej coraz głośniej w ubiegłym roku. Ja też zakupiłem tego typu urządzenie, bo modelowanie ciała jest wyzwaniem, nie ma jednej super, kompleksowej metody. Po zapoznaniu się z tą technologią wykorzystującą pole elektromagnetyczne i kilkutygodniowych testach, jestem przekonany, że to jest ciekawa metoda i będzie to nieduży, ale hit, oczywiście w zakresie realnych wskazań do stosowania tego typu technologii. Bo jak zwykle reklama trochę więcej mówi niż da się osiągnąć.

EMFIT i pole elektromagnetyczne – co to jest i jak działa

EMFIT wykorzystuje pole elektromagnetycznego o bardzo dużym natężeniu. Takie pole używane jest od wielu lat na przykład w rehabilitacji. Do branży upiększania technologia ta weszła niedawno. Reklamowana jest jako sposób na wyszczuplenie i modelowanie sylwetki, a rozpiętość urządzeń które ją wykorzystują, ich cen (i cen zabiegów), nazw i parametrów jest spora. Nie będę pisał o konkretnym modelu, który jest w naszej klinice L’experta, ale o samej technologii, która moim zdaniem wejdzie szturmem do gabinetów, gdyż jest to jedna z nielicznych metod, która ma szansę skutecznie działać na modelowanie sylwetki.

EMFIT i trening EMS – porównanie

Pewnie wszystkich ciekawi jak to działa. Zasada jest bardzo prosta. Pole elektromagnetyczne wykorzystane w EMFIT powoduje odruchowe skurcze mięśni. Istniały już wcześniej próby wykorzystania do modelowania ciała innych technologii powodujących skurcze mięśni, ale były one albo nie do końca skuteczne, albo kłopotliwe.
Przykładowo, w ramach telezakupów można było kupić specjalne pasy z elektrodami, wykorzystujące elektrostymulację, czyli impulsy elektryczne do pobudzenia mięśni. Nie były one zbyt skuteczne. Potem pojawiły się treningi EMS, o dużo skuteczniejszym działaniu, bo elektrody wykorzystywane w tej metodzie były większe, a prąd miał wyższe natężenie. Trening EMS polega na tym, że zakłada się specjalny kombinezon z wbudowanym systemem elektrod, i wykonuje w nim proste ćwiczenia. Oprócz stacjonarnych urządzeń do EMS powstały też wersje kompaktowe do wykorzystywania w domu.

To co oferuje EMFIT jest wygodniejsze i skuteczniejsze. Niektóre z urządzeń wykorzystujących pole elektromagnetyczne odwołują się w nazwie do EMS (np. HiEMS / HI-EMS wzięło nazwę od High Intensity EMS), ale w istocie działanie tej technologii jest trochę inne niż EMS. Również i tutaj następuje skurcz mięśni, ale technologia, która go wywołuje polega na czymś zupełnie innym niż stymulacja prądem elektrycznym. Nie ma w EMFIT (ani HIFEM i HiEMS) żadnych elektrod i moczenia ich lub spryskiwania ubrania (wilgoć jest niezbędna, bo inaczej prąd nie będzie płynąć). Poza tym, w EMS prąd płynie po najmniejszej linii oporu, więc kurczy powierzchowne mięśnie, a pole magnetyczne działa głębiej, na kilka centymetrów i przez to efektywniej oddziałuje na mięśnie.

Testowałem na swoim brzuchu zarówno trening EMS (w kombinezonie), jak i urządzenie z polem elektromagnetycznym. Przy tym drugim nie ma szczypania, takiego jak przy EMS, odczucia są więc przyjemniejsze, za to mięśnie kurczą się o wiele mocniej i równomierniej. Liczba skurczów mięśni jest większa niż przy jakiejkolwiek innej technologii. W zależności od urządzenia i ustawień w przeliczeniu 10-30 tys. skurczy mięśni w ciągu półgodzinnej sesji.

Zobacz koniecznie: Linda Evangelista i powikłania po zabiegu kriolipolizy

EMFIT a ćwiczenia na siłowni – porównanie

10-30 tys. skurczy w 30 minut to bardzo dużo. Oczywiście to takie trochę uproszczenie, bo w praktyce nie tylko nie da się tego policzyć, ale też to nie jest tak, że tak szybko się nam te mięśnie kurczą – bo w praktyce 10000 dzielone na 30 minut = 166 skurczy na minutę, czyli prawie 3 na sekundę. Tak nie jest oczywiście, ale prawdą jest, że te skurcze są po prostu bardzo silne i „głębokie” – całe mięśnie pracują. Na siłowni nie jesteśmy w stanie uzyskać takich rezultatów w podobnym czasie. Oczywiście siłownia ma inne zalety, bo z reguły nie ćwiczymy określonych mięśni w izolacji, tylko robimy to kompleksowo, a nawet ćwicząc wybrane partie uruchamiamy mięśnie całego ciała. Ale gdybym miał ćwiczyć tylko brzuszki lub inne, konkretne partie mięśni, to na siłowni nie jesteśmy w stanie zrobić tego tak intensywnie jak EMFIT.
Metodę stosujemy na (wymieniam w kolejności wg ważności): brzuch i boczki (to zdecydowanie wskazanie numer 1), pośladki, uda od wewnątrz i zewnątrz, wiotkie ramiona.
EMFIT może być idealnym rozwiązanie dla osób, które chcą popracować nad tymi okolicami ciała bez chodzenia na siłownię, a także dla kobiet po ciąży. Nie zbuduje się natomiast za pomocą EMFIT raczej bicepsów.

Wyszczuplanie czy modelowanie?

EMFIT działa na mięśnie, a nie na tkankę tłuszczową, dlatego jego podstawową funkcją jest modelowanie ciała. Poprawa rzeźby mięśniowej będzie po zabiegach wyraźnie widoczna. A co z wyszczuplaniem? W bezpośrednim mechanizmie go nie ma, bo urządzenie nie niweluje tkanki tłuszczowej, ale jednak wyszczuplenie po serii zabiegów też nastąpi.
EMFIT poprawia metabolizm w tkance mięśniowej, w obszarze, na który był wykonany zabieg, a ona jest po sąsiedzku z tkanką tłuszczową, więc nastąpi mobilizacja także tej drugiej. Zatem możemy liczyć również na niewielki efekt wyszczuplający. Zabieg jest tak intensywny, że ciało poddawane zabiegowi jest spocone od wysiłku, a nawet można mieć zakwasy.

Zobacz też: Top 3 metody redukujące tkankę tłuszczową

EMFIT – dla kogo zabieg

Dla każdego, szczególnie dla „kanapowców”, czyli osób, którym nie jest po drodze z ruchem i ćwiczeniami. Ale nie tylko dla osób, które nie lubią wysiłku fizycznego. Tak naprawdę dla wszystkich, i dla młodych, nawet 20 letnich osób, które chcą ujędrnić pośladki, uda czy brzuch, i dla kobiet z rozciągniętymi mięśniami brzucha po ciąży, i dla osób 45+ z wiotkością mięśni, i dla osób 60+ z obwisłymi ramionami.
Zabieg można wykonywać samodzielnie albo w synergii z masażami, np. typu Robolex. To dobre połączenie, bo EMFIT zadziała na mięśnie, a Robolex na skórę.

Dystrybutorzy urządzeń do EMFIT podają, że wystarczy seria 4-6 zabiegów dla uzyskania efektów, ale moim zdaniem chyba trochę więcej, optymalna seria to 8 zabiegów 2 razy w tygodniu.

Ponieważ działanie pola elektromagnetyczne jest naprawdę bardzo silne, z zabiegu nie mogą korzystać osoby, które mają jakieś metalowe części w ciele (np. śruby zespalające kości po złamaniach), szczególnie w okolicy poddawanej zabiegowi, ale nie tylko, bo np. rozrusznik w sercu jest przeciwwskazaniem bezwzględnym.
Do rozważenie jest zabieg u osób z wkładką antykoncepcyjną, gdyż macica to mięsień, który być może będzie się kurczył w czasie zabiegu, i nie wiadomo czy nie nastąpi przesunięcie wkładki i zmniejszenie skuteczności antykoncepcji. Zalecałbym ostrożność u takich osób przy zabiegu na brzuch.

EMFIT – efekty 

Efekty będą zależały od liczby zabiegów w serii, ale też od tego, jakie parametry zabiegu ktoś wytrzyma.

W czasie testowania na sobie ustawiłem urządzenie na 30 procent i było to mocny zabieg, chociaż nie na maksimum jakie mógłbym wytrzymać. Moja żona przy pierwszym zabiegu wytrzymała 17 procent „mocy” urządzenia.

Parametry będą miały bezpośredni wpływ na skuteczność zabiegów. Na siłowni jest podobnie, im bardziej intensywne ćwiczenia, tym lepszy efekt, ale nie każdy, kto przychodzi po raz pierwszy może zacząć intensywnie ćwiczyć.
EMFIT będzie lepiej działało u mężczyzn, w sensie widocznych efektów, właśnie ze względu na większą wytrzymałość na „mocne” parametry i ogólnie większą łatwość budowania masy mięśniowej.

Zobacz też: Ciepły laser do wyszczuplania

Podsumowanie – opinia o EMFIT

Jeśli ktoś lubi nowinki, to ta akurat jest bezpieczna.
Jeśli ktoś myśli o modelowaniu ciała w kontekście zbliżającej się wiosny, jest to doskonały moment na to i bardzo dobra metoda do rozważenia.
Jeśli ktoś korzystał do tej pory z treningu EMS, niech koniecznie spróbuje EMFIT, działa lepiej (kurczenie mięśni jest zdecydowanie mocniejsze) i jest wygodniejsze w stosowaniu.

 

Bez komentarza

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.