Marek Wasiluk
 

ROZSTĘPY – PYTANIA I ODPOWIEDZI (1)

W związku z tym, że otrzymuję sporo e-maili z prośbą o wyjaśnienia dotyczące frakcyjnej RF mikroigło, jak również ponieważ pojawiło się publicznie trochę informacji na temat tej technologii, nie zawsze do końca prawidłowych chciałbym się odnieść do kilku zapytań. 

PYTANIE 1) Czy to prawda, że RF mikroigłowa połączona ze światłem LED jest skuteczniejsza?

Odpowiadam: nieprawda.
Okazuje się, że jedna z firm sprzedająca urządzenie do RF mikroigłowej informuje w swoich materiałach, że ma on wbudowaną dodatkową opcję, pozwalającą na naświetlania skóry światłem czerwonym, które wpływa korzystne na gojenie, i niebieskim – o działaniu przeciwbakteryjnym.
Tego typu informacje to działanie czysto marketingowe, próba odróżnienia się jednego producenta od drugiego poprzez dodanie jakiejś opcji do sprzedawanego sprzętu i zwrócenia uwagi na cechy urządzenia nie mające żadnego znaczenia klinicznego, zamiast na parametry mające znaczenie dla skutecznej terapii.
Wyjaśniam, dlaczego jest to bez sensu.

frakcyjna rf mikroigłowa

głowica do frakcyjnej rf mikroigłowej

Po pierwsze, w trakcie zabiegu frakcyjną RF mikroigłową, poprzez działanie mechaniczne i jednocześnie wysoką temperaturą, chcemy i powodujemy zniszczenie tkanki, a ściślej doprowadzamy do jej denaturacji. Prawdą jest, że światło czerwone (czy jeszcze bardziej podczerwone) działa stymulująco na gojenie się ran, jednak na tym etapie nie ma w ogóle mowy o gojeniu. Jest niszczenie. Regeneracja zaczyna się dopiero po zakończeniu zabiegu. W czasie zabiegu światło jest więc całkowicie zbędne, bo i tak nie zadziała. Jeśli już ktoś chciałby dodatkowo korzystać z naświetlania to na pewno nie w trakcie zabiegu, a po i raczej innym urządzeniem, specjalnie do takich zabiegów przeznaczonym.
Po drugie, jeśli działanie światła ma mieć jakikolwiek sens to musi ono świecić w danym miejscu kilka-kilkanaście minut bez przerwy. Rzeczą, która najbardziej pokazuje absurd promowania zalet światła w sprzęcie RF mikroigłowej jest to, że ja też w swoim urządzeniu mam w głowicy diodę ze światłem czerwonym i niebieskim, ale nie jest to światło lecznicze czy regeneracyjne, lecz… sygnalizacyjne. Czerwone zapala się przy podgrzewaniu tkanki, niebieskie sygnalizuje wkłuwanie.
Po trzecie, to światło wbudowane w w/w urządzenie świeci przez setne części sekundy. Moja wiedza medyczna i laserowa nie umożliwia mi zrozumienia, jaki efekt takie naświetlenie może przynieść. Lasery o dużej mocy owszem, mogą w ciągu nawet milionowych części sekundy prowadzić do uszkadzania tkanek (na przykład lasery Q-switch stosowane do usuwania taatuazy), ale celem tych laserem ma być niszczenie. Światło biostumuluacyjne to światło o małej mocy i tak krótkie naświetlenie nie przyniesie żadnego efektu, jest kompletnie nieskutecznie. Równie dobrze można sobie poświecić na skórę wskaźnikiem laserowym

Urządzenia do RF mikroigłowej są świetne same w sobie i dorabianie im na siłę specjalnych opcji jest bezsensowne i właściwie ośmieszające dla sprzedawców, bo świadczy o tym, że sami nie mają pojęcia, co sprzedają.
Nie zwiększymy takim światłem skuteczności zabiegu i nie przyspieszymy regeneracji tkanek np. z 2 miesięcy do 2 tygodni, gdyż nie da się przyspieszyć cyklu odnowy komórkowej organizmu.
Jeśli myśleć w ogóle o świetle w kontekście tego zabiegu, to należałoby naświetlania robić: 1) dużo dłużej, 2) innym urządzeniem, 3) częściej (np. przez 2 tygodnie co drugi dzień po zabiegu)

PYTANIE 2) Czy wszystkie urządzenia do RF mikroigłowej są tak samo skuteczne?

Generalnie tak, jeśli producent produkuje z zachowaniem standardów jakości produkcji urządzeń, bo technologicznie są stosunkowo proste – jest nakłuwanie i rozgrzewanie. Jedyną rzeczą, która je odróżnia i na którą warto zwrócić uwagę są IGŁY. Są dwa typy głowic. Głowica z igłami metalowymi niczym nieosłoniętymi i głowica z igłami metalowymi z osłonką, tak skonstruowaną, że tylko czubek (metalowy) pozostaje nieosłonięty.
Co to oznacza dla samego zabiegu? Przy igłach nieosłoniętych następuje rozgrzanie na całej linii, przy osłoniętych prąd kumuluje się tylko na czubku igły.
Skuteczniejsze, szczególnie na rozstępy, jest działanie igłami bez osłonek. Głowicą z igłami osłoniętymi można teoretycznie uzyskać ten sam efekt, jeśli się przejedzie przez skórę trzy razy na różnych głębokościach, ale jest to czasochłonne. Jest jeszcze dodatkowy negatywny aspekt. W czasie zabiegu robi się zazwyczaj kilkaset nakłuć, a więc igły muszą być naprawdę bardzo wytrzymałe. Wbrew pozorom skóra jest bardzo wytrzymałym materiałem. Dla porównania igły stosowane przy mezoterapii tępią się po 10-20 wkłuciach. Osłonki igieł końcówki osłoniętej (które są wykonane z jakiegoś rodzaj materiały nieprzewodzącego) też stawiają opór (igły są niejako tym materiałem oblane) i mogą popękać, a wtedy może dochodzić do mikroprzebić i uciekania prądu w sposób niekontrolowany.
Reasumując – na rozstępy zdecydowanie potrzebne są igły nieosłonięte.
Osłonięte, ewentualnie wtedy, gdy robi się delikatny zabieg na twarz.
Są producenci, którzy proponują dwie głowice i to rozwiązuje problem wyboru.

rf mikroigłowa

W rf mikroigłowej najskuteczniejsze są głowice z igłami bez osłonek

Bez komentarza

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.