Marek Wasiluk
 

Fibryna bogatopłytkowa – co to jest i czy jest lepsza od osocza?

Fibryna, zwana także włóknikiem to białko, które wytrąca się z płynnej krwi w pierwszym etapie krzepnięciu krwi, tworząc niejako siateczkę/matrycę tworzącego się „strupka”. W ostatnim czasie fibryna bogatopłytkowa, zwana PRF, zyskuje popularność jako cudowny zabieg medycyny estetycznej. Warto więc odczarować trochę marketingowy przekaz i urealnić jej prawdziwe możliwości.

Fibryna bogatopłytkowa nie jest niczym odkrywczym w medycynie. Stosowana jest od ok. 20 lat, ale przy innych wskazaniach, np. w zabiegach stomatologicznych, przy implantach zębowych, trudno gojących się ranach. Tak więc sugerowanie, że to rewolucja/nowość jest manipulacją.

Czym się różni fibryna od osocza bogatopłytkowego?

Oba preparaty uzyskuje się z krwi. W przypadku obu preparatów najcenniejszym ich składnikiem są płytki krwi. Oba preparaty działają w zasadzie tak samo. Przede wszystkim te dwa preparaty różnią się konsystencją, która wynika z innego sposobu pozyskania. Krew poza naczyniami krwionośnymi, poza organizmem, z natury krzepnie. Dlatego przygotowując osocze bogatopłytkowe do pobranej od pacjenta krwi, dodajemy środek przeciwkrzepliwy, aby uzyskać po odwirowaniu rozwarstwiony na 3 frakcje płyn. Przy uzyskiwaniu fibryny procedura jest inna – nie podaje się środka przciwkrzepliwego, nie uzyskujemy więc płynu, tylko gęsty, żelowy preparat, chociaż stosując pewne parametry możemy też uzyskiwać postać płynną (przez 10-20 minut, po tym czasie zachodzi proces żelowania).

 

Zobacz też: Sekrety zabiegu osoczem (eksperyment z probówkami)

 

Skąd się wzięła moda na fibrynę bogatopłytkową?

Moda na fibrynę wzięła się stąd, że (przynajmniej w Polsce) jest ona często promowana jako wypełniacz. Trochę bardziej rzetelne (ale nie do końca) gabinety stosują przekaz marketingowy zwracający uwagę na pobudzanie komórek (co występuje w zabiegu osoczem bogatopłytkowym) i wypełnianie (co jest charakterystyczne dla kwasu hialuronowego). To wypełnianie ma wynikać z żelowej postaci fibryny. Jest tylko jeden problem – taki przekaz jest manipulacją. Bo w fibrynie owszem, są płytki krwi takie jak w osoczu, ale z wypełniaczem ma ona niewiele wspólnego.
Skąd się wziął pomysł na promowanie PRF jako wypełniacza? Chyba na zasadzie prostej logiki – skoro podajemy żel, to żel kojarzy się z wypełniaczem (na przykład kwasem hialuronowym), więc łatwo jest przekonywać, że fibryna służy wypełnianiu.

Oczywiście fibrynę można nazwać wypełniaczem na takiej samej zasadzie jak wodę też można nazwać wypełniaczem – wstrzyknięcie wody w usta czy policzek przecież je wypełni na kilka godzin.

Osocze i fibryna – porównanie

Fibryna bogatopłytkowa w rzeczywistości jest wariacją na temat osocza i otwiera nowe kanały sprzedaży dla osocza, bo klienci przecież lubią nowości. Może w takim razie, skoro fibryna ma to samo, co osocze (płytki krwi) mogłaby je zastąpić? Niestety nie do końca
Fibryna wymaga innej techniki podania. Osocze bogatopłytkowe daje możliwość swobodnego podania, można je podać płycej, techniką mezoterapii, albo głęboko. Fibryna jest gęstsza, jak galaretka (a nawet jak nie jest, to szybko się taka staje), więc trzeba ją podać głębiej. A to narzuca pewne ograniczenia. Przykładowo, osocze bogatoplytkowe można wstrzykiwać pod powiekę dolną, a fibrynę nie za bardzo, bo zrobi się klucha (wałek pod okiem). Fibryna nie zastąpi więc osocza bogatopłytkowego z prostego powodu – nie wszędzie da się ja zastosować (a osocze nie ma takich ograniczeń). Można ją stosować w miejscach gdzie jest „gruba” warstwa tkanki, w dolinę łez, policzki, bruzdy i inne zapadnięcia. Nie mam z tym problemu, kto chce niech podaje fibrynę w te miejsca. Mój sprzeciw budzi sprzedawanie fibryny jako wypełniacza. Jest to nadużycie, bo jest to wypełniacz… dwutygodniowy. Działa tyle, ile utrzymuje się… strup, bo fibryna w rzeczywistości jest skrzepniętą krwią, rodzajem strupa podanym pod skórę, stopniowo metabolizowanym przez organizm. Tak więc efekt wypełnienia będzie przez około tydzień, góra dwa.

 

Zobacz też: Z cyklu „Absurdy” – osocze jak wypełniacz

 

Fibryna bogatopłytkowa – czy warto?

Czy warto więc stosować fibrynę? Są lekarze i pacjenci, którzy lubią ten zabieg, ale to raczej kwestia marketingu niż rzeczywistej jego wyższej wartości niż osocze bogatopłytkowe, czy inne wypełniacze. Podsumujmy fakty:
– Fibryna daje efekt wypełnienia tylko w momencie zabiegu i krótko po nim. Nie ma możliwości, by się nie wchłonęła, więc mówienie o niej jako o wypełniaczu jest dużą nadinterpretacją.
– Fibryny nie można podać wszędzie tak jak osocza bogatopłytkowego. Głównie stosuje się ją w bruzdy, w których o wiele lepiej sprawdzają się inne preparaty (np. kwas hialuronowy, biostymulatory).
– Fibryna daje efekt odświeżenia skóry, ale efekty będą podobne jak po osoczu bogatopłytkowym.
– Mechanizm odmłodzenia skóry jest taki sam, jak w przypadku osocze bogatopłytkowego.
– Zarówno fibryna bogatopłytkowa (PRF), jak i osocze bogatopłytkowe (PRP), są zabiegami raczej dla osób młodych (jako samodzielne zabiegi odmładzające do około 30-35 roku życia).
– Pamiętajmy o tym, że czynniki wzrostu (składniki, które tak naprawdę dobroczynnie działają i są składnikiem i PRP, i PRF) wydzielają się w bardzo krótkim czasie (minuty), i aktywują komórki tkanki, które mają pracować dłużej i powodować odmłodzenie tkanki. Można to porównać do grilla i pieczenia kiełbasek. Czynniki wzrostu działają jak podpałka do grilla, która ma za zadanie rozpalić węgiel (czyli komórki tkanki). Sama podpałka wypala się w ciągu minuty i nie spowoduje upieczenia kiełbasek, ale za spowoduje wytworzenie żaru w węglu drzewnym, który to żarząc się przez pół godziny umożliwi upieczenie kiełbasek.
– Zastosowanie fibryny bogatopłytkowej na przykład w stomatologii, przy wszczepienia implantów, ma sens i cel, bo w takim zabiegu powstaje dziura w kości, jak byśmy tam wlali osocze to natychmiast by wypłynęło, więc podanie galaretowatej fibryny sprawi, że się ona utrzyma, ma szansę zadziałać, i pozytywnie będzie wpływać na gojenie się implantu.

Należy pamiętać też o tym, że podobnie jak przypadku PRP, także w przypadku PRF, bardzo ważne jest stosowanie odpowiednich i certyfikowanych probówek, odpowiedniej wirówki, pobranie sporej ilości krwi (minimum 20 ml w przypadku twarzy). Wskazania estetyczne do PRF są takie same jak do PRP.

Zatem fibryna bogatopłytkowa w stomatologii tak, ale w zabiegach odmładzających ma ograniczone zastosowania, i jest dla młodych, dla osób 35+ raczej jako wspomaganie, bo medycyna estetyczna dysponuje skuteczniejszymi metodami.

Bez komentarza

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.