Marek Wasiluk
 

„Brzydki brzuch”, czego nie dowiesz się u chirurga plastycznego

W marcu przyszła na konsultację kobieta, która ma duży problem ze skórą na brzuchu i zastanawiała się, co z tym zrobić. Kobieta przeszła wcześniej operację plastyczną brzucha. Nagrałem w tamtym czasie kilka filmików na temat „brzydkiego” brzucha, które zostały przez niektóre osoby odebrane jako kontrowersyjne. Wyraziłem w nim opinię, że chirurgia plastyczna rzadko jest dobrym albo jedynym sposobem na brzydki brzuch.

4 problemy „brzydkiego” brzucha

Temat estetyki brzucha dotyczy głównie kobiet, zwłaszcza po ciąży lub dużym schudnięciu. Na czym polega kłopot z brzuchem? Gdyby to była tylko kwestia nadmiaru skóry, sprawa byłaby prosta. W rzeczywistości jednak są to aż 4 problemy (nie zawsze występują wszystkie naraz):
1/ problem jakości skóry (wiotkość),
2/ problem ilości skóry (czyli jej nadmiaru),
3/ problem z defektami skóry (rozstępy, blizny, np. po cesarce),
4/ problem tkanki podskórnej (wiotkość, degeneracja).

Kiedy chirurgia plastyczna?

Przyjęło się mówić, że jak ktoś ma duży problem z obwisłym brzuchem, to chirurgia plastyczna jest najlepszym rozwiązaniem. Jest to jednak bardzo uproszczone i stereotypowe myślenie.

W praktyce bardzo rzadko chirurgia plastyczna jest najlepszy rozwiązaniem. Statystycznie mniej niż połowa osób, które chcą mieć idealny brzuch, wymaga zabiegów chirurgii plastycznej. Ale one samodzielnie i tak nie wystarczą, bo do osiągnięcia dobrych (nie mówiąc już o perfekcyjnych) efektów potrzeba też zaangażować metody medycyny estetycznej.

Są też sytuacje ekstremalne (to one pokazywane są w różnych programach telewizyjnych z metamorfozami „przed” i „po”), związane z utratą wagi rzędu 50 kg czy 70 kg. Wtedy faktycznie chirurgia plastyczna jest wyborem numer 1, ale aby osiągnąć idealny stan brzucha, to po zabiegu plastyki brzucha, tyle samo pieniędzy trzeba wydać na zabiegi medycyny estetycznej.

Realne problemy

W praktyce takie ekstremalne przypadki są rzadkością. Najczęściej spotykanym, realnym problemem jest przytycie w ciąży około 20 kilo. Problem brzucha jest wówczas najczęściej złożony: wiotkość, nadmiar skóry, rozstępy, degeneracja tkanki podskórnej.
Czy zatem to, co opowiadałem w filmikach, i powtarzam też na blogu, że chirurgia plastyczna nie załatwia spraw problemu brzucha, jest kontrowersyjne? Nie. Chirurgia plastyczna jest sensownym rozwiązaniem przy naprawdę dużym nadmiarze skóry.

Problemem chirurgii plastycznej jest to, że rozprawia się jedynie z nadmiarem skóry, nie działa natomiast na poprawę jakości skóry i tkanki podskórnej. Nie załatwi też kwestii rozstępów, bo usunie jedynie te, które będą się znajdować na wyciętym kawałku skóry, czyli ich niewielką ilość.

O tych mankamentach raczej nie mówi się w gabinetach chirurgii plastycznej. Jesteśmy przyzwyczajeni, że wszelkie konsultacje są trochę stronnicze, czyli jak ktoś pójdzie do salonu Mercedesa, to nie usłyszy tam, że BMW jest lepsze i odwrotnie. Jednak w przypadku medycyny estetycznej pacjent powinien dostawać obiektywne informacje o możliwościach terapeutycznych, co się rzadko dzieje.

Brak kompleksowej informacji

Kobieta, która do mnie trafiała, poszła wcześniej na konsultacje do chirurga plastycznego, dostała od niego niepełne informacje, na bazie których zdecydowała się na zabieg, i teraz jest niezadowolona i czuje się trochę wprowadzona w błąd.

Pacjent przed zabiegiem, powinien nie tylko podpisać zgodę, być świadomy powikłań, ale też powinien być poinformowany na czym polega zabieg i o alternatywnych metodach terapii.

Obiektywne, szerokie i rzetelne informowanie to kwestia etyki. Każdy, decydujący się na zabieg, ale też jakikolwiek zakup jakiegoś produktu, powinien otrzymać informacje na jego temat, aby mieć możliwość ich przeanalizowania, rozważenia za i przeciw, itd. Czy będzie chcieć taką analizę samodzielnie wykonać jest inną sprawa, ale informacje powinny być dostępne i przekazane. Trochę podobnie, jak na jakimś jogurcie, czy serku musi być podany skład. Czy przed zakupem jogurtu chcemy i analizujemy jego skład czy nie, to już nasza decyzja.

Wycięta skóra, brzydka blizna

blizna na brzuchu

Brzuch po operacji plastycznej, fot. arch. własne

Brzuch po operacji plastycznej

Brzuch po operacji plastycznej, fot. arch. własne

Pacjentce zależało na ładnym brzuchu. Pierwsze kroki skierowała do chirurga plastyka i tam się dowiedziała, że plastyka brzucha jest dla niej idealnym rozwiązaniem. Nieświadoma, co da jej chirurgia, i że istnieją alternatywne metody, zdecydowała się na zabieg chirurgiczny. Skóra została wycięta, z gojeniem był problem (chociaż nie jest to jeszcze coś strasznego, tak się zdarza), a po wygojeniu pozostała nieładna blizna, w dodatku nierówna i wysoko. Umówiono więc pacjentkę na korektę, w czasie której wycięto jeszcze trochę skóry i tym razem rana lepiej się zagoiła i blizna trochę lepiej wyglądała.

Ale kobieta nadal nie osiągnęła tego, na czym jej zależało, czyli efektu ładnego brzuchu, po który poszła do chirurga. Prawdę mówiąc efekt był nawet trochę gorszy, bo cała procedura skończyła się widoczną blizną biegnącą w poprzek brzucha i jeszcze wysoko zrobioną, skóry było mniej, ale brzuch nie stał się idealny.

Do mnie przyjechała na konsultację, czy można to jak wygląda jej brzuch, poprawić.
Okazało się, że pacjentka miała wszystkie 4 problemy omówione na początku: nadmiar skóry, jej wiotkość, rozstępy, wiotkości podskórne.

Podstawową rzeczą, której jej nie przekazano, było to, że chirurgia plastyczna działa tylko na nadmiar skóry. I żeby uzyskać efekt idealnego brzucha, konieczne są zabiegi medycyny estetycznej.

Płaski brzuch na baczność

W praktyce, po zabiegu, gdy kobieta stoi wyprostowana, na baczność, efekt jest ok, bo skóra, która wcześniej obwisała, teraz nie obwisa (pomijając bliznę, która jest nieestetyczna). Ale w realnym życiu jak często stoimy na baczność?

Jednak najczęściej siedzimy, pochylamy się, leżymy, zmieniamy pozycję. A wtedy pojawiają się wszystkie mankamenty, których chirurgia plastyczna nie poprawi, bo nie dysponuje takimi narzędziami – czyli mankamenty jakości skóry i tkanki podskórnej. Doskonale widać tę różnicę u pacjentki na zdjęciach, gdy jest w pozycji wyprostowanej i gdy się pochyla.

Brzuch po operacji plastycznej w pozycji pochylonej

Brzuch po operacji plastycznej w pozycji pochylonej / fot. arch. własne

Brzuch po operacji plastycznej w pozycji pochylonej

Brzuch po operacji plastycznej w pozycji pochylonej / fot. arch. własne

Weźmy kartkę kalki i zgniećmy ją w kulkę. Gdy ją potem rozprostujemy i będziemy ciągnąć za 4 rogi, będzie wyglądała na prostą (tak jak brzuch po chirurgii plastycznej w pozycji na baczność), kiedy jednak ją puścimy, będą widoczne pogniecenia.
Chirurgią plastyczną można więc poprawić mankamenty nadmiaru skóry poprzez jej naciąganie (po usunięciu nadmiaru), ale my się zginamy, prostujemy, więc można zażartować, że już na tym etapie chirurg ma dylemat do rozstrzygnięcia – wyciąć tyle skóry, żeby dobrze wyglądała przy staniu na baczność (ale jak ktoś się schyli czy usiądzie, od razu widać jej mankamenty); czy wyciąć tak, żeby przy schylaniu nie wisiała zwiotczała skóra, tyle ze wtedy ta osoba będzie miała problem, żeby… się wyprostować.

Etapy pracy nad brzuchem

Podsumowując, większość ludzi borykających się z problemem brzucha, to nie są osoby, które schudły 50 kilo i mają zwisający fałd skóry, nadający się tyko do wycięcia. Większość osób ma niewielki nadmiar skóry i duże problemy z jej wiotkością. Strategia rozwiązywania tych problemów i dla takich osób powinna być następująca:
1/ Najpierw zajmujemy się problemem jakości skóry.
2/ Przy okazji zajmujemy się problem nadmiaru skóry. On często jest nieduży, więc daje się rozwiązać metodami medycyny estetycznej.
3 i 4/ W kolejnym etapie zabieramy się za rozstępy (chyba, że są to ogromne rozstępy, to wówczas od nich zaczynamy) i problem degradacji tkanki podskórnej.

U przeciętnej osoby z problemem brzucha, nadmiar skóry jest najmniejszym problemem, większym jest jakość skóry i te dwa pozostałe.
Dlaczego więc ludzie decydują się na chirurgię plastyczną w nieuzasadnionych przypadkach? Najczęściej z braku pełnej informacji o alternatywach.

Domyślam się, że jak ktoś trafi do chirurga plastycznego, to ten będzie wolał wykonać zabieg, niż poinformować pacjenta, że może lepiej najpierw zacząć od poprawy jakości skóry, bo samo wycięcie nie załatwi problemu wiotkości tego, co zostanie na brzuchu, i że być może chirurgia w ogóle nie będzie dostępna.

Jest jeszcze aspekt czasu. W medycynie estetycznej efekty są wynikiem procesu, który trwa dłużej niż tydzień czy miesiąc, co stwarza pokusę sięgnięcia po szybsze metody. Tyle tylko, że potem te osoby i tak trafiają do gabinetu medycyny estetycznej, żeby dalej pracować nad estetyką brzucha.

Na koniec, link do artykułu ze zdjęciami, które pokazuję efekty jakie można osiągnąć metodami medycyny estetycznej, porównywalne z tymi po plastyce brzucha, ale z dodatkowym bonusem, czyli poprawą jakości skóry, która zachowuje się w sposób naturalny i estetyczny w każdej pozycji, nie tylko wyprostowanej. Chirurgią plastyczną nie da się uzyskać takiego efektu.

Zobacz koniecznie:
Wiotka skóra na brzuchu

Bez komentarza

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.