Marek Wasiluk
 

BLIZNY PO OSPIE – prawdziwe przypadki

Blizny po ospie, nie licząc keloidów i blizn pooparzeniowych, są najtrudniejszym rodzajem blizn do usunięcia. Na ogół są to duże i bardzo głębokie uszkodzenia skóry. Są bliznami zanikowymi, a mówiąc obrazowo, są dziurami w skórze pozostałymi po przebytej ospie.

Ospa – jak zapobiec bliznom

Czy da się zapobiec powstaniu blizn zanikowych u osób chorych na ospę? U każdego choroba przebiega trochę inaczej i nie zawsze kończy się bliznami. Ale aby zmniejszyć to ryzyko, dobrze jest zadbać o 3 kwestie:
1/ W momencie, gdy zaczyna się choroba, warto przyjąć doustnie acyclovir, aby ograniczyć aktywność wirusa, i przez to wysypkę na skórze. To ona właśnie (jest to tzw. osutka pęcherzowa) jest przyczyną blizn.
2/ Trzeba dbać o dobre gojenie się wyprysków, które zawierają płyn surowiczy, aby nie dopuścić do infekcji, przedwczesnego pękania.
3/ Nie wolno zdrapywać strupków. Jeśli odpadną same, nie pozostawią po sobie blizn.

Blizny po ospie – jak usunąć

Kiedy już jednak blizny się zrobią, trzeba jak najszybciej udać się do lekarza, który specjalizuje się w zabiegach na blizny. Świeże blizny zawsze są łatwiejsze do usunięcia, niż stare. Chociaż przypadek, który pokazuję, dotyczył akurat blizn starych, wieloletnich.

Na zdjęciach pokazuję efekt „przed” i efekt „po” 6 zabiegach. Nastąpiła poprawa o ok. 80 procent, co z mojej perspektywy jest super wynikiem. Można by uzyskać jeszcze więcej, ale dla pacjentki taki efekt jest już wystarczający.

Blizny po ospie na czole

Blizny po ospie na czole (PRZED zabiegami) / fot arch. L’experta

Blizny po ospie na czole - PO zabiegach

Blizny po ospie na czole – efekt PO 6 zabiegach / fot. arch. L’experta

Wiele lat praktyki trwało, zanim doszedłem do takich efektów, które moim zdaniem są spektakularne, biorąc pod uwagę poziom trudności. A początki mojej pracy z bliznami po ospie były bardzo zniechęcające. Moja pierwsza pacjentka z takim problemem była młoda i miała tylko jedną bliznę. To było kilkanaście lat temu. Wykonałem kilka zabiegów i efekt był zerowy, blizna ani drgnęła. Zniechęciło mnie to na dwa lata. Stwierdziłem, że blizn po ospie się nie da usunąć, że są za głębokie, są za mocnym uszkodzeniem skóry i po prostu nie do naprawy.

Ale po jakimś czasie znowu zacząłem drążyć ten temat. Byłem zdeterminowany, aby znaleźć rozwiązanie i udało się, aktualnie mam bardzo dobre wyniki w takich terapiach. Stosuję na blizny zanikowe po ospie różne metody. Czasem wystarcza tylko laser, czasem trzeba cos jeszcze dodać. Aby uzyskać satysfakcjonujący efekt konieczne jest wiele zabiegów, na ogół 6-10.

Kluczowe są w tym myślenie i wiedza, co i jak robić, jak reaguje tkanka, co modyfikować, jaki schemat zabiegów ułożyć. Jeśli się to wszystko dobrze zaplanuje, to przy zastosowaniu odpowiednich parametrów sprzętu i dobranych indywidualnie protokołów zabiegów, można te blizny niemal całkowicie zniwelować.
Blizny są zawsze dużym wyzwaniem w korygowaniu. U tej pacjentki udało się uzyskać spektakularny efekt w sumie nie tak dużą liczbą zabiegów. Zawsze w takich sytuacjach ogromnie się cieszę, bo tego typu blizny, w takiej liczbie i miejscu to nie tylko problem nierówności skóry. One wpływają na postrzeganie danej osoby, a przez to na jej samopoczucie, psychikę. Korekta nie ogranicza się więc jedynie do wyrównania struktury skóry, ale potrafi odmienić życie. I co najważniejsze na trwałe, bo efekty zabiegów są trwałe.

Bez komentarza

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.