Marek Wasiluk
 

Nietrzymanie moczu. Opinia pacjentki

Dziś wpis gościnny. Ola, moja pacjentka, podzieliła się swoimi refleksjami po zabiegu na nietrzymanie moczu.

Nietrzymanie moczu to nie tabu

Jestem młoda, aktywna fizycznie, rozwijam się, mam dzieci i… mam, a raczej miałam, problem z nietrzymaniem moczu. Kiedyś zastanawiałam się, dlaczego ja, dlaczego w tym wieku, dlaczego teraz, kiedy z radością skaczę z rodziną na trampolinie i poprawiam swoje wyniki sportowe.
Najpierw zaprzeczałam i udawałam, że nie widzę mokrych plam na bieliźnie, potem w tajemnicy zwierzyłam się przyjaciółce i szukałam sposobu, żeby jakoś pogodzić się z tym, że tak już będzie zawsze. Na końcu wyszłam z ukrycia i przestałam udawać, że nie ma problemu. Gdy tylko zaczęłam o tym mówić, bardzo szybko dotarło do mnie, że moich rówieśniczek, które popuszczają już nie tylko w trakcie kichnięcia, jest sporo. Szybko zaczęłam gromadzić fachową wiedzę, ciągle jednak miałam opór przed wizytą u specjalisty. Ćwiczenia mięśni Kegla nie dawały oczekiwanych rezultatów. Poszłam więc do ginekologa, który – jak się okazało – wykonywał zabiegi laserowe w zaprzyjaźnionym gabinecie kosmetycznym. Zdecydowałam się szybko, ale podczas zabiegu niemile się rozczarowałam: ja, osoba odporna na ból, z zębami zaciśniętymi, by nie krzyczeć, ściskając w ręce gumowe kulki, odliczałam każdą minutę z godzinnej sesji. Potem czekałam na efekt, ale się nie pojawiał.

ginekologia estetycza

Zabieg trwa kilkanaście minut. Rys. Triclinium

Bardzo możliwe, że do końca życia pozostałabym sceptyczna wobec tego zabiegu, gdyby koleżanka, prawie siłą, nie zaciągnęła mnie do gabinetu dr. Marka Wasiluka. Kilka razy upewniałam się, że na pewno nie będzie bolało i z powątpiewaniem kręciłam głową, słysząc, że zabieg będzie krótki, bo kiedyś trwał godzinę. Jakie było moje zdziwienie, gdy po niespełna 15 min wstałam z fotela i usłyszałam, że już po wszystkim. Nie było palącego bólu, nie musiałam napinać mięśni ani zaciskać pięści, żeby dotrwać do końca. Czułam miłe mrowienie i ciepło, jednak nauczona doświadczeniem postanowiłam poczekać miesiąc i zaobserwować, czy coś się zmieniło. Doktor Marek Wasiluk zainteresował się moją historią. Długo wypytywał, bo chciał ustalić, dlaczego w trakcie poprzedniego zabiegu czułam silny ból, a efektu nie było. Pokazał mi nawet końcówkę lasera, jaką przeprowadzał zabieg. Pamiętałam, że tamten ginekolog używał identycznej. Sprawa się wyjaśniła, kiedy powiedziałam, że byłam w gabinecie kosmetycznym, gdzie mieli tylko jeden laser. Potem zadzwoniłam tam i okazało się, że pracują na sprzęcie, który jest wykorzystywany zarówno do zabiegów na skórze, jak i na błonie śluzowej, a to, jak twierdził dr Wasiluk, podstawowy błąd. Śluzówka różni się od skóry strukturą, inaczej się goi i regeneruje, a więc jeśli zabieg ma być skuteczny i bezbolesny, wymaga lasera o innych parametrach impulsu niż w laserach do zabiegów na skórę.
Po ponad czterech tygodniach od zabiegu postanowiłam sprawdzić efekty i zorganizowałam ulubione, rodzinne skakanie na trampolinie. Uwierzcie, mogłam skakać do woli! Przy okazji nauczyłam się, że zanim zdecyduję się na zabieg, którego nie znam, będę pytać, czytać i sprawdzać.

Ola

zmniejszanie warg sromowych

Nietrzymanie moczu można leczyć laserowo. Zabieg jest bezbolesny i bardzo skuteczny. Fot. Fotolia

 

Ostatnie komentarze
  • Szkoda, że tak często mówi się jedynie o nietrzymaniu moczu u kobiet. Mężczyźni też na to cierpią. Szkoda, że tak rzadko dzielią się swoją opinią, tak jak pacjentka w podanym artykule. Polecam tekst o przyczynach ntm u facetów http://www.znanylekarz.pl/blog/nietrzymanie-moczu-u-mezczyzn/

    • Problem u mężczyzn występuje wielokrotnie rzadziej niż u kobiet, dlatego o tym się tak nie mówi. Pozdrawiam. Marek Wasiluk

  • Rozumiem, iż chodzi o wysiłkowe nietrzymanie moczu.. A co u Pań z tzw pęcherzem nadreaktywnym? Jestem rehabilitantką i często spotykam się z tematem. Czasem dobre rezultaty przynosi terapia manualna i rozluźnienie więzadeł miednicy.. Czasem jednak pozostaję bezsilna i za bardzo nie wiem jak pomóc.
    Jeśli chodzi o wysiłkowe nietrzymanie moczu- ja pracowałam z pacjentkami stosując tzw elektrostymulację. Zresztą z bardzo dobrymi rezultatami 🙂 O metodzie laserowej tż chętnie poczytam 🙂

    • Na pęcherz nadreaktywny niestety laser przezpochwowy nie działa. Pozdrawiam. Marek Wasiluk

  • Chcialabym dostać adres do pana DrWasiluka . Dziekuje z góry ! Pozdrowienia Renia

  • W 2015 przeszlam mastektomie z powodu raka piersi.Czy moge przejsc zabieg laserem?Moze ktos mial ten sam problem.

    • O ile nie ma Pani aktywnej choroby, to można

  • No niestety jest to problem, który dotyka tak wielu kobiet, a tak mało osób o tym mówi…

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.