Marek Wasiluk
 

Domowy IPL – czy to ma sens?

Usłyszałem niedawno, że poza moim blogiem nie da się przeczytać w sieci niczego wiarygodnego na temat medycyny estetycznej. Wolałbym jednak, aby było inaczej. Niestety większość artykułów urodowych albo powiela nieprawdy albo jest pisana z konkretnym celem marketingowym. Przeciętny czytelnik nie ma szansy oddzielić prawdy i półprawdy od fałszu

Niedawno w dużym portalu czytałem artykuł o depilacji domowej, w którym zachwalane były zalety depilatorów domowych IPL. Na jego przykładzie pokażę, jak z półprawd lub przemilczeń buduje się u czytelników przeświadczenie, że warto kupić takie urządzenie, mimo iż jego skuteczność jest wątpliwa.
Zacznijmy od tego, że urządzenia tego typu nie są w stanie dać trwałego efektu depilacji u 95% osób. Jedyne co mogą zrobić, to osłabić włosy. I to jest logiczne – taki IPL, przeznaczony do depilacji domowej, dostępny w sprzedaży detalicznej, dla każdego, a więc i dla osób, które nie muszą znać budowy i funkcjonowania skóry i raczej nie będą się stosować do wymogów bezpieczeństwa, ma fabrycznie tak ustawioną możliwość generowania maksymalnej energii, żeby nikomu nie zrobić krzywdy. Prawo nie pozwala sprzedawać w detalu urządzeń, którymi klient może sobie zrobić krzywdę, na przykład się poparzyć. Ich energia jest więc niska, są za słabe, aby były skuteczne w przypadku trwałej depilacji. W tym przypadku bezpieczeństwo przekłada się na jego nieskuteczność.
Takie urządzenie mogłoby zadziałać na ciemne i grube włosy, osłabiając je na jakieś 2-3 tygodnie. Jednym słowem, nie można porównywać depilacji domowej IPL z depilacją profesjonalnym urządzeniem (laserem czy E-Light) w gabinecie, gdzie zabieg polega na kontrolowanym poparzeniu cebulki włosa.
W artykule tym natknąłem się też na niezdarną próbę porównania IPL do laserów, z niedopowiedzeniami, które mogą sugerować czytelnikowi, że zaletą domowego IPL-a jest coś, co w istocie jest jego wadą. Jest napisane np., że IPL jest mniej inwazyjny od lasera. To jest prawda, tyle że w artykule nie dodaje się, że „mniej inwazyjny” oznacza w tym wypadku „mniej skuteczny”.

Jest też informacja, że „laser to jedna wiązka światła o konkretnej długości fali, która pada na każdy włosek z osobna, a IPL to spektrum różnych wiązek o różnych długościach fali, które padają na konkretny obszar i docierają do różnych warstw skóry”. Nieścisłością jest, że laser strzela w każdy włosek z osobna, a IPL nie. Owszem, aby usunąć włosy, musimy poparzyć każdą pojedynczą sztukę włosa, ale nie strzelamy w każdy włos z osobna, bo zarówno laser jak i IPL mają powierzchnię zabiegową większą od powierzchni pojedynczego włosa. W obu zabiegach jeden strzał oznacza trafienie większej liczby włosów jednocześnie, przy czym przy IPL jest ich jednorazowo więcej, bo obszar zabiegowy tego urządzenia jest większy. Informacja, że IPL to spektrum wiązek o różnych długościach fal, jest prawdziwa, tyle że to wada, a nie zaleta, w porównaniu z jedną długością fali lasera. Aby wyjaśnić, dlaczego tak jest, muszę przypomnieć, na czym polega depilacja i co oznacza selektywność lasera. Jak wspomniałem, aby usunąć włos na trwałe, trzeba go zniszczyć przez poparzenie cebulkę. Robi się to w ten sposób, że działa się na nią falą światła, która zamieniana jest na ciepło – cebulka obumiera wskutek uszkodzenia termicznego. Najistotniejsze w takich zabiegach jest to, aby zadziałać (poparzyć) tylko i wyłącznie cebulkę, bez poparzenia przy okazji wszystkich innych struktur wokół. We włosach i cebulkach jest skoncentrowany barwnik, trzeba więc dobrać taką długość fali, która byłaby wchłanialna przez ten barwnik, a nie przez inne struktury, jak krew, kolagen czy woda. Z tego punktu widzenia laser, z jedną długością fali, jest idealnym rozwiązaniem. Mówi się o nim, że jest selektywny, bo właśnie „wybiera” dokładnie to, na co ma zadziałać.  IPL działa inaczej – nie da się wydzielić jednej długości fali, tylko pewien wycinek fal. Jest on więc nieselektywny. Większe spektrum fal oznacza, że IPL działa nie tylko na cebulkę, ale też na tkanki dookoła. Z tego też względu, nawet w gabinecie, nie można działać IPL-em z taką energią jak laserem, bo doszłoby do poważnych poparzeń. Aby IPL mógł zadziałać z taką samą skutecznością jak laser, musiałby wywołać znacznie poważniejsze poparzenie. To dotyczy jednak lasera i IPL-a w użytku gabinetowym. IPL używany w depilacji domowej nie wywoła podrażnień bo ma niską energię, a więc – nie zadziała.
W artykule, który przywołuję, jest też takie zdanie: „Laser doskonale działa na ciemne, bardzo widoczne włoski, ale może wywoływać podrażnienia. IPL to metoda, która radzi sobie z różnego rodzaju owłosieniem na różnych typach skóry i jest bezbolesna”. Można z niego wywnioskować, że lasery są gorsze, bo działają tylko na ciemne włosy i wywołują podrażnienia.  Nie jest absolutnie prawdą, że IPL radzi sobie z różnego typu owłosieniem na różnych typach skóry w przeciwieństwie do lasera, który radzi sobie tylko z ciemnymi włosami. IPL, jak wspomniałem, jest nieselektywny, więc tym bardziej nie poradzi sobie z owłosieniem innym niż ciemne. Żeby wypalić nim jasne włosy na jasnej skórze, trzeba by wypalić z nimi całą skórę. Zabieg jest bowiem tym skuteczniejszy, im większy jest kontrast między skórą i włosem.
Depilatory IPL, powszechnie dostępne w detalicznej sprzedaży, kosztują ok. 2 tys. zł. Moim zdaniem szkoda na nie pieniędzy. Lepiej je przeznaczyć na zabiegi trwałej depilacji w dobrym gabinecie.

Ostatnie komentarze
  • Najbardziej popularne marki to epilatory remingtona i philipsa i one kosztują ok 600-700zł. Ja kupowałam Remingtona i jestem zadowolona, choć ciagle powtarzam zabieg (juz od 2 lat) to robie to nieregularnie, nogi (łydki) szybko zareagowały, ale na łonie nie mogę wytępić włosów, co jest dziwne plackami -pasami nie odrastają a w innym pasie odrastają choć kolejnym razem staram się dokładnie te miejsca obstrzelić. Mimo wszystko osłabienie włosków i tempo ich odrastanie jest w porównaniu z tym co było niebo do ziemi.Podgolenie ręczną maszynką to moment. Nie miałabym też zamiaru chodzić do gabinetu na depilację bikini..

    • Prawdopodobnie rozwijała się infekcja

  • Tola popieram, ja mam lumea i jestem zadowolona, zrobienie bikini w gabinecie nie jest komfortowe a ten ipl radzi sobie bardzo dobrze

    • Ja mam Lumeę i o ile świetnie radzi sobie z nogami, rękoma i pachami, to na bikini niemal nie działa u mnie wcale. Podobnie nie działa (nic a nic) na twarz (wąsik, broda), chociaż ma do tego specjalną nakładkę.
      Laser np Lightsheer jest o niebo skuteczniejszy i usuwa włoski na zawsze (seria ok. 6ciu zabiegów), ale nie stać mnie na to obecnie, żeby całe ciało pod laser profesjonalny dac, stąd pikam sobie moją (otrzymaną w prezencie) Lumeą. Niestety, jak wspomniałam, nie działa na bikini i twarz u mnie, choć mam ciemne włosy i jasną karnację.

  • Na mnie, ciemną blondynkę z jasną skórą, domowy IPL w ogóle nie zadziałał. Na moją mamę, która ma ciemne włosy i jasną skórę, zadziałał bardzo dobrze. Efekt utrzymalsię ponad rok.

    • IPL nie jest najlepszym urządzeniem do depilacji, w idealnych warunkach daje jakiś efekt, u większości słaby.

      • Ja jestem bardzo zadowolona, moze coś się poprawiło na przestrzeni lat. A też nie używam super philipsa tylko najniższy model z Truelife. Faktem jest, że ja mam dobre warunki do takiego zabiegu hihi

      • jak widać mylisz się u wielu daje dobre efekty

  • Ja używam IPL BaBabyliss od 4 lat. Cóż, włosy owszem odrastają i wiem, że będą. Obecnie przerwa między zabiegami w której mogę cieszyć się gładką skórą trwa 3 miesiące. Włosy, które odrastają są jednak bardzo słabe, miękkie i cienkie.

    • JAKI ma pani kolor włosów? Czy są ciemne? I jaki model Babyliss ipl pani ma? Ja jestem blondynką i zastanawiam się czy jest sens.

  • Ja czytalam, ze jedynym laserem diodowym do uzytku w domu jest Tria4x i to jedyny, ktory moze trwale usunac wlosy.

  • Lasery IPL działają (chociaż nie te najtańsze, jednak trzeba minimum 1 tys wydać). Niemniej oczywiście trzeba pamiętać, że nie jak laser – nie usuwają włosów na zawsze, tylko na jakiś czas (kilka tygodni), więc trzeba regularnie używać. Niestety IPL tez nie zadziała na każdą partię ciała – u jednych da radę z pachami, czy bikini, u innych nie. Laser natomiast zwykle radzi sobie świetnie wszędzie i… na zawsze 🙂 No, ale cena niestety nadal jest powalająca, jeśli ktoś potrzebuje całe ciało zrobić. Ja mam wszędzie nadmiar włosów, więc mnie nie stać, ale jak by ktoś chciał np. tylko pachy czy łydki sobie zrobić, to na pewno opłaca się iśc na laser prawdziwy, a nie IPL

  • Używam brauna (kosztuje 1600 zł) i jestem bardzo zadowolona. jestem ciemną bliondynką., a włosy na nogach są dość ciemne. zabiegi faktyczie trzeba powtarzać, ale praktycznie nie mam już zarostu na nogach, bikini, pod pachami. ipl nie poradził sobie z jasnym zarostem na twarzy (wąsik). za to spróbowałam go wykorzystać do rozjasnienia przebarwień posłonecznych, które miałam na dekolcie i miło mnie zaskoczył. bo po dwóch naswietlaniach są jaśniejsze. rozjaśniły się też przebarwienia na nogach w postaci ciemnych kropek (po wrostach od depilatora) uważam ze lepiej zainwestować raz i niż powtarzać wizyt w gabinecie. wydałam 1600zł, ale pozbywam się skutecznie tego czego nie chcę: włosów, przebarwień, zamierzam jeszcze sprawdzić naczynka. ipl podobno sobie z tym też radzi. podobno wpływa też na gęstośc skóry.. oczywiscie wizyty w gabinecie są przyjemniejsze, bardziej profesjonalne, ale ja jestem liczykrupą i po przekalkulowaniu wyszło mi Że usunięcie całego zarostu z ciała będzie w gabinecie droższe.

  • Przyznam, że jestem zaskoczona artykułem, który tak SKUTECZNIE odradza kupno domowej lampy ipl. Byłam na zabiegu usuwania laserowego i przede wszystkim muszę powiedzieć, że jest to bolesne. Za pierwszym razem pani kosmetolog spytała czy chcę ściskać w ręku piłeczki – to pomaga. Później już wiedziałam dlaczego 🙂 serię miałam 5 x 350 zł na okolice twarzy i szyi, a w innym gabinecie robiłam jednocześnie nogi – 4 razy IPL w klinice kosmetologii. Cena 280 zł za każdy zabieg. Efekty były średnie po laserze – pomimo tego, że mam jasną cerę i ciemne włosy, po IPL podobne jak przy laserze – Łyse placki skóry w różnych miejscach, jednak powracający zarost. Gdy kupiłam lumeę do domu, robię nią ręce, nogi, pośladki, pachy i wszystko co dozwolone i byłam mega zadowolona, że po dwóch razach praktyczniie 80 % mojego owłosienia zniknęło. Fakt, że strzelam CO dwa tygodnie, ale gdy pomyślę o wydanych pieniądzach w “klinikach” to już by mi się domowy IPL ZWRÓCIŁ. A skoro ma TYSIĄCE pozytywnych opinii na wiarygodnych forach i w dodatku sprawdziłam sama na Sobie to oznacza, że działa 🙂 I polecam! Trzeba tylko omijać pieprzyki i tatuaże, oraz być regularnym w działaniu.

  • Matko święta czytam i oczom nie wierze …..jakie na zawsze ?? od kiedy trwale i na zawsze znaczy to samo ?! Ludzie chociaż jeden przykład jakiegokolwiek zabiegu kosmetycznego podajcie, który daje efekt na zawsze? makijaż permanentny, trwała ondulacja, hybryda, wypełniacze, botox nawet zabieg liftingu trzeba powtarzać a są to zabiegi trwałe …. nie ma zabiegów które dają efekt na zawsze ocknąć się proszę, proszę państwa !!!!! Depilacja czy laserem czy ipl daje trwałe efekty ale efekty na dłuższy lub krótszy czas ale to zależy od wielu innych czynników niż samo urządzenie i wykonanie zabiegu : kolor włosa, grubosć włosa, kolor skóry, suplementy, antykoncepcja, hormony, nawilzenie i nawodnienie organizmu, depilacja pomiędzy zabiegami, peelingi ….. nie ma na rynku urzadzenia które bierze wszystkie wymienione wyzej czynniki pod uwagę !!!!! Dziekuje za uwagę.

  • ja rok temu kupilam ipl remingtona i jestem pozytywnie zaskoczona efektem. Uzywalam go do tej pory tylko do bikini i w tym momencie wloski sa pojedyncze i malo widoczne. Powtarzam nadal zabieg co 2-3 tygodnie i nie stanowi to dla mnie problemu. Zaplacilam ok 700-800 zl czyli duzo mniej niz za laser w salonie. Wygodniejsze jest tez dla mnie wygospodarowanie 5 minut na depilacje w domu niz jezdzenie na wizyty do kosmetyczki. Bardzo polecam. Zalezy kto jakie ma oczekiwania przy wyborze odpowiedniej metody depilacji, wiec warto tez wspomniec o zaletach urzadzen ipl do domowego uzytku.

  • szukam depilatora dla mojej niewiasty , w po wielu przeszukiwaniach forach art. etc w koncu znalazłem tu merytoryczne podejście zasady i charakterystyki działania bez ściemy , dziekuję panu bardzo , że w zalewie reklam marketingu pannapisał taki artykuł

  • ja mam Phillipsa lumea dobrej klasy i u mnie nic on nie robi, nie zauważam nawet oslabienia włosów. Skóra jasna, włosy dość ciemne, powinno. Byłam wściekła,że wydałam tyle kasy bo chciałam zaoszczędzić. plus a, że na czarnych włosach mojego męża nawet ok, po piwrwszym zabiegu osłabiły się i do 3 miesięcy efekt super. Ja niestety wykupiłam pakiet na epilacje IPL w salonie i nogi, pachy, pachwiny od 6 do 10 razy łyse od 3 lat. Bikini glebokie lipa, 20 ponad razy i częściowo tylko i dalej odrastają, są placki. Dziś wybrałabym laser, ten najbardziej inwazyjny , bo on usuwa totalnie i na zawsze po kilku razach. a ipl trzeba powtarzać i regularnie chodzić, co kosztuje niemało i czas zabiera. Prawie zawsze można wziąć na raty usługę. Ja wolałam wydać na to niż na pazury, czy rzęsy…

  • Jaka ilość sponsorowanych komentarzy przez jedną z firm, która próbuje ludziom wmówić, że IPL TO LASER! SZOK I NIE DOWIERZANIA W JAKIEJ Zakłamanej rzeczywistości przyszło żyć moim dzieciom ⚠️ 🫨

    • Jesli jakies komentarze sa pozytywne to znaczy ze sa sponsorowane? Ja mam tez ipl firmy philips i jestem bardzo zadowolona z efektow. Tak sie sklada ze wizyty w salonie tez trzeba powtarzac dla utrwalenia EFEKTÓW. Ja przetestowalam oba modele to znaczy chodzilam i do salonu a koncowo kupilam sobie domowe urzadZenie na onne partie ciala. Uwazam ze w przypadku takiej karnacji jak moja lepsza opcja jest zakup domowej wersji. Jest po prostu taniej a efekt taki sam.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.